- Ja tam po nią
nie idę! – mówili jeden przez drugiego, stojąc przed murem, odgradzającym małe
boisko, od większego, gdzie trenowali zawodowi piłkarze. – Ty po nią idź!
Jesteś odważna! – wszyscy razem spojrzeli na drobną szesnastolatkę.
-
Co?! Ja?! Dlaczego niby ja mam iść po tą piłkę, jeżeli jej tam nie wykopałam?!
– oburzyła się brunetka.
-
No idź! Wiesz jak tam wejść i jesteś już tam obyta. Sama mówiłaś, że bywałaś
tam jak twoja siostra miała treningi.
-
No, ale teraz jej tam nie ma. – broniła się. Jej znajomi nie dawali za wygraną.
Ciągle namawiali, a właściwie zmuszali ją do przechadzki na boisko treningowe.
– Dobra! Przestańcie już! Pójdę! – zawołała i od razu, zdenerwowana ruszyła, by
obejść mur, by dostać się do wejścia na duży plac. Udało się jej przejść przez
bramę, niepostrzeżona. Na boisku biegali zawodnicy w bordowych strojach, a za
linią stał starszy mężczyzna i tylko nimi dyrygował. Miała wrażenie, że skądś
go kojarzyła, ale teraz nie mogła sobie przypomnieć skąd… Piłkarze, biegający
po murawie, mieli po lewej stronie, na piersi, na koszulkach pewien znaczek,
którego nie widziała dokładnie z tej odległości. Nie chciała ryzykować, że ktoś
ją przyuważy i stąd przegoni. Rozejrzała się i zobaczyła piłkę przyjaciół,
leżącą zaraz przy murze, z tej strony, z której przyleciała. Weszła za
konstrukcję trybun. Przeszła przez labirynt żelaznych rurek i w końcu przeszła
go całego, wychodząc tuż niedaleko, leżącej piłki. Zgarbiona, szybko do niej
podbiegła i chwyciła ją, ale w tym samym momencie na niej znalazły się też inne
dłonie. Lekko przestraszona, podniosła wzrok i zobaczyła przed sobą chłopaka.
Równo się podnieśli, ciągle wspólnie trzymając jedną piłkę. Miał na sobie
ciemne spodenki i bordowy T-shirt. Miał kruczoczarne włosy, a na brodzie,
ledwie widoczny zarost. Miał brązowe, hipnotyzujące oczy i do tego lekko,
czarująco się uśmiechał. Spojrzała na jego lewą pierś, gdzie widniał herb.
Teraz już dobrze wiedziała co on oznaczał… Spojrzała lekko za niego, na
trenera. I już nawet teraz przypomniała sobie skąd kojarzyła tego mężczyznę…
Był to selekcjoner młodzików Reprezentacji Hiszpanii, a oni to piłkarze La
Rojity. Znów spojrzała w śmiejące się oczy chłopaka, stojącego przed nią.
-
Ja chciałam… Ja chciałam tylko piłkę… Bo… Bo moi znajomi ją tu wyrzucili… -
zaczęła się jąkać, nawet nie wiedziała dlaczego… Przecież nigdy się jej to nie
zdarzało.
-
Zauważyłem. – uśmiechnął się. – David. – podał jej swoją prawą dłoń.
-
Alita.
______________________________________________
Jest prolog. Od razu na starcie chciałabym poinformować, że rozdziały na tym blogu będą pojawiać się raz w tygodniu, w piątek lub w sobotę :)
______________________________________________
Jest prolog. Od razu na starcie chciałabym poinformować, że rozdziały na tym blogu będą pojawiać się raz w tygodniu, w piątek lub w sobotę :)
Nie powiem, zapowiada się bardzo ciekawie. Interesuje mnie, jak będą powiązani ze sobą wszyscy bohaterowie tego opowiadania. Spotkanie Ality i Davida, było taką dość uroczą chwilą. ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;-*
Mhm, interesująco. Dave. ^^ Czekam na więcej. :D
OdpowiedzUsuńJaram się!!!AAA jest Pollo i Hache i David i Nado i Xavi!!!O mamuniu ale zajebiście!!Prolog świetny z resztą nic innego po tobie się nie da nie da spodziewać!!! Czekam na rozdział!!
OdpowiedzUsuńno nieźle! ;D ciekawe zapoznanie, ale zastanawia mnie to jak to wszystko złączysz i jak wyjdą ukazani bohaterowie ^^ czekam na ciąg dalszy :D
OdpowiedzUsuńAjć, chociaż zaspamowałaś sobie nie w tym miejscu, co trzeba, to z ciekawości postanowiłam zajrzeć. I cieszę się, że tak zrobiłam :D Przeczytałam jedno zdanie prologu, nagle jakoś tak mnie wciągnęło, że patrzę, a tu już końcówka o,o
OdpowiedzUsuńCiekawie to wymyśliłaś. Intrygująco zapoznałaś bohaterów. Normalnie mogę powiedzieć, że spadłaś mi z nieba, bo dopiero co szukałam jakiegoś dobrego opowiadania o tematyce piłkarskiej :D Dlatego dodaję do linków (jeżeli nie masz nic przeciwko) no i czekam na nowy rozdział :) Widzę, że nie posiadasz funkcji Obserwowania, informujesz może przez gadu? Jeżeli tak to ja proszę o informacje na bieżąco :D 16174943 to moje gg :) Pozdrawiam!
No, no, no;) Zapowiada się ciekawie;P Czekam na pierwszy rozdział
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie. Fajniy sposób na spotkanie. :) Nie pozostaje mi nic innego, jak cierpliwie czekać na nn. ;*
OdpowiedzUsuńProlog ciekawy. Czekam na dalszy rozwój akcji :)
OdpowiedzUsuńOpowiadanie zapowiada się ciekawie ;p
OdpowiedzUsuńczekam na nowy rozdział
Zapraszam http://czasem-wszystko-sie-zmienia.blogspot.com
super prolog! spotkanie Ality i Davida to uroczy moment. bardzo słodki! czekam z niecierpliwością na pierwszy rozdział.
OdpowiedzUsuńAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA i AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA SUPER DZIEWCZYNO JAK JA SIE CIESZE, ŻE PISZZESZ O DAVIDZIE VILLI, JAAAAK JA GO KOCHAM;P;P;P JEST JEDNYM Z NAJLEPSZYCH WEDŁUG MNIE;P;P NWM JAK WY GO OCENIACIE;P;P CZEKAM NA NN I ZAPRASZAM DO SIEBIE NA http://bigtimerushforeverlife.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńświetny prolog :> informuj mnie o NN odcinkach na gg: 32262603 lub na blogu: infatuacio.blogspot.com :> Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń